W ostatnich latach coraz częściej słyszy się, że byt grzybów jest zagrożony wskutek nadmiernych zbiorów. Podaje się, że w pewnych okolicach od lat wielu grzybów już nie ma. Pojawiają się niekiedy szybko rozszerzające się, acz niezupełnie zrozumiałe, obawy o interesy właścicieli lasów oraz myśliwych postulujących przyspieszenie wprowadzenia zakazu zbiorów. Jeśli rozumieć ochronę grzybów jako ochronę "skarbów przyrody", to taki motyw nie jest wystarczający - nawet jeśli przy tym sami zbieracze grzybów nie pozostają bez winy.
Często to mieszkańcy miast bezmyślnie pozostawiają w lasach ślady zniszczenia w postaci rozdeptanych grzybów. Nie można więc dziwić się, że w pobliżu dużych miast rzadkością stały się przede wszystkim najwartościowsze grzyby jadalne.
Najważniejszym przekazem każdego zbieracza i miłośnika grzybów powinny być rozważna powściągliwość w lesie i oszczędne ich zbieranie bez uszkodzenia podłoża.
Wraz z niszczeniem prawie naturalnych łąk, lasów i bagien znikają także grzyby związane z tego typu środowiskami.
Gdzie jeszcze dzisiaj pozostawia się obumarłe drzewo, ażeby umożliwić przeżycie grzybom?
Czy ktoś pomyślał, że w przypadku wyniszczenia drzew oraz wprowadzenia obcych gatunków wyginie mnóstwo grzybów?
Często piła leśnika uniemożliwia tworzenie obszaru chronionego znanego z bogactwa rzadkich grzybów.
Czy kogoś nie zdziwi, że na czerwonej liście zagrożonych grzybów znalazły się nie tylko borowik szlachetny - prawdziwek i pieprznik jadalny - kurka, ale także inne gatunki całkowicie nieznane?
Trzeba poważnie traktować obawy, że w związku z obserwowanym wszędzie 'zamieraniem lasów' zniszczeniu ulegnie rodzima flora grzybów. Jest rzeczą bezsporną, że wraz z drzewami giną także związane z nimi grzyby.
Naukowcy twierdzą, że zaobserwowane zmiany we florze grzybów pozostają w zależności od "kwaśnych deszczów". Gdyby las miał rzeczywiście ulec zniszczeniu w następnych kilkudziesięciu latach, oznaczałoby to ekologiczną katastrofę o niewyobrażalnych rozmiarach. Wobec związanych z tym skutków spustoszeń dla krajobrazu, klimatu i gospodarki wodnej wymieranie naszej flory grzybowej wcale nie miałoby to podrzędnego znaczenia.
Na podstawie źródła: Encyklopedia kieszonkowa 'Grzyby' Edmund Garnweidner
Zdjęcia: Elżbieta Dulko