Polskie miasta rozwijają się obecnie w tym samym tempie, w którym znajdowały się zachodnie metropolie w latach 60tych i 70tych. Już wówczas myślano nad rozwiązaniami, które miały ograniczyć ruch samochodowy w miastach. Masowo zastosowane w tym czasie na Zachodzie rozwiązania nie sprawdziły się - do dzisiaj wcale nie rozwiązały problemu korków w centrum miast. Wtedy, a dzisiaj w Polsce postawiono głównie na:
1. - poszerzanie i rozbudowę dróg;
2. - budowę wielopoziomowych parkingów w centrum miasta.
Dlaczego są to błędne rozwiązania?
1. Nawet najlepsza infrastruktura drogowa nie ogranicza popytu na posiadanie przez mieszkańców coraz większej ilości samochodów. Tymczasem, według danych Instytutu na rzecz Ekorozwoju, podróż samochodem zajmuje 10-krotność powierzchni drogowej tej samej osoby podróżującej autobusem.
Inne przemawiające do wyobraźni przeliczniki:
Jeden pas około 3,5 metrowy przez jedną godzinę może pomieścić:
- 20 000 pieszych
- 6 000 rowerów
- 12 000 pasażerów autobusów
- i tylko 1200 pasażerów samochodów osobowych.
2. Duże natężenie ruchu wpływa na jakość samych ulic, podwyższa hałas, sklepy się wynoszą z ich okolic, ponieważ klienci nie chcą kupować, ani nawet spacerować po ulicach "przelotowych".
3. Są to rozwiązania kosztowne: parkingi nie dość że są traktowane jako poważna inwestycja, to
skłaniają mieszkańców do przyjeżdżania o centrum samochodem, a to jest dodatkowym generatorem ruchu.
Za ograniczeniem ruchu samochodowego w centrum miast stoją natomiast inne rozwiązania np.:
- ograniczanie liczby miejsc parkingowych;
- podnoszenie opłat za parkowanie;
- priorytet dla transportu zbiorowego
- wymiana taboru transportu miejskiego na nowoczesny;
- wydzielanie pasów ruchu.
Oczywiście w tym miejscu większość czytających powie: to idealizm. Obecnie nie da się zrezygnować z samochodów, i to właśnie parkingów wielopoziomowych obecnie najbardziej potrzebujemy.
Prawda i nieprawda. Istnieje bowiem kilka rozwiązań tłoku w centrum miast, które są zarazem proste i skuteczne.
Pierwszy to - jeżeli już trzeba używać samochodów - podwózka i nie jeżdżenie w pojedynkę. Taką ofertę (znana jako "carsharing" propaguje m.in. portal Zabieram.pl
Drugi to przekonanie się do transportu zbiorowego. Może nie jest tak wygodny czy czysty, ale ... na pewno tańszy. Transport zbiorowy np. w postaci autobusów PKS znajdziecie na całkiem nowej wyszukiwarce E-podróżnik.pl
Trzeci sposób - realizowany przeze mnie na co odzień - to jeżdżenie na rowerze. Z tym jednak bywa trudno, szczególnie w miastach które nie dysponują ścieżkami rowerowymi. W Paryżu rowery można wypożyczać i zostawiać na parkingach w zupełnie innych częściach miasta. U nas pozostają tylko własne rowery...
Więcej o ekologicznym transporcie wkrótce na Mój-Ogrodnik.pl.
Katarzyna Dulko