W projektach CSR-owych coraz częściej chodzi o realną i istotną pomoc społecznościom lokalnym. Żeby dobrze pomagać trzeba znać potrzeby swoich Interesariuszy i najlepiej tak ich aktywować, by w przyszłości tej pomocy już nie potrzebowali. W Polsce takim nierozwiązywanych od wielu lat problemem jest jakość podwórek, uliczek, placów zabaw, czy skwerów nawet w centrach miast. Ludzie albo nie maja pieniędzy by o nie dbać, albo też nie poczuwaja sie do takiej odpowiedzialnosci w ogóle, gdyż np. nie są właścicielami posesji. A z dbaniem o dobro publiczne jest u nas cienko...
Dlatego podwórka mają odrapane ściany, straszą przechodniów i mieszkańców, stają się miejscami alkoholowych libacji itp. Nie ma w nich oświetlenia, czystych ławek, ani roślinności. Zdecydowanie nie są miejscem do życia. Są wręcz niebezpieczne.
O ile nie dziwi mnie zaangażowanie producentów energii (RWE Polska) lub urządzeń energooszczędnych (Phillips) w projekty rewitalizacji "złych miejsc" w Polsce (jest to dla nich czysta reklama produktów), to jestem mile zaskoczona zaangażowaniem w tego typu projekty innych aktorów jak platforma bezpośredniej sprzedaży fundacji Allegro.pl czy Gazeta Codzienna FAKT (choć tu akcje pomagania najbiedniejszym są stałym elementem społecznego zaangażowania. Nagle okazuje się, że prywatni przedsiębiorcy pomagają w rozwiązywaniu realnych polskich problemów. Za własne pieniądze.
Czy nie powinno być jednak tak, że o np. podstawowe bezpieczeństwo na oświetlonych drogach powinno dbać państwo i samorządy?
Ile z tej nauki zaangażowania w poprawę własnych warunków życia wyniosą mieszkańcy zrewitalizowanych podwórek? Czy naucza się o nie dbać, czy teraz uznają, że firmy powinny sponsorować rozwiązania na ich bolączki ?
Na ile zaangażowanie firm jest tylko częścią ich krótkoterminowego marketingu i pokazania "dobrej twarzy" a na ile rzeczywiście zauważają swoje role społeczne?
W tym punkcie uważam, że akcja Faktu, Alllegro i Phillipsa („Zielone Podwórka. Zmieniamy rzeczy na lepsze”) przynajmniej została dobrze rozpoczęta: podwórka do odnowy zgłaszali sami mieszkańcy wysyłając listy do organizatorów. Walczyli w konkursie, by to ich zaniedbane miejsce uzyskało fundusze na odbudowę. W ten sposób stali się aktywnymi udziałowcami akcji społecznej. Dialog z interesariuszami na piątkę.
Kilka słów o akcjach rewitalizacyjnych:
Oświecona Warszawa
Akcja Oświecona Warszawa została zrealizowana przez Fundację RWE w Polsce. W ramach akcji zamontowane zostało 100 latarni w najbardziej niebezpiecznych, słabo oświetlonych punktach w ośmiu dzielnicach Warszawy. Akcja powstała w odpowiedzi na potrzeby Warszawiaków związane ze zwiększeniem ich poczucia bezpieczeństwa. Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie Fundacji RWE w Polsce wynikało, że oświetlenie ma duże znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa. 77 procent mieszkańców Warszawy napotykało nieoświetlone miejsca, poruszając się wieczorem po mieście. Aż 70 procent respondentów obawiało się o swoje bezpieczeństwo w tych miejscach. Natomiast 85 procent badanych było zdania, że postawienie tam latarni zwiększyłoby bezpieczeństwo. Akcja Oświecona Warszawa była podparta kampanią informacyjną na słupach ogłoszeniowych oraz we wszystkich środkach komunikacji miejskiej.
Zielone Podwórka. Zmieniamy rzeczy na lepsze
Fundacja All For Planet, Philips Lighting Poland oraz Gazeta Codzienna FAKT zrealizowały wspólną akcję ekologiczną polegającą na rewitalizacji podwórek, placów zabaw oraz skwerów. Sadzenie w tych miejscach drzew, krzewów, kwiatów, stawianie nowych ławek i latarni – to główne efekty projektu.
Więcej informacji: All For Planet
Komentarz: Katarzyna Dulko